Blog

Kradzież informacji czyli przestępstwo opisane w art. 267 Kodeksu karnego, jest jednym z najczęściej popełnianych przestępstw na tle informatycznym w Polsce i niesie duże zagrożenie bezpieczeństwa danych. Aktualnie coraz więcej danych przetwarzanych jest w sieci i trzymanych w chmurze. Takie dane niejednokrotnie mogą stać się łatwym łupem dla hakerów i innych osób trudniących się w nielegalnym pozyskiwaniu danych. Działania te rodzą szereg problemów związanych nie tylko z naruszeniem naszej prywatności ale też z ochroną danych osobowych, naruszeniem tajemnicy przedsiębiorstwa (know-how).
Trzeba w tym miejscu zauważyć, że mimo że pojęciem “informacja” posługują się rozmaite akty prawne, z różnych dziedzin prawa (Konstytucja, kodeks karny, ustawa o ochronie danych osobowych oraz rozmaite akty prawa Wspólnot Europejskich), nie istnieje prawna definicja tego pojęcia. W mojej ocenie najlepsze będą definicje wypracowane przez cybernetykę i informatykę.
Ochrona know-how przedsiębiorstwa
Często zdarza się, że osoba, która bezprawnie uzyskała dostęp do informacji dla niej nieprzeznaczonej, może ją wykorzystać w celach komercyjnych. Bezprawne uzyskanie informacji nie musi polegać wyłącznie na włamaniu się do komputera poprzez złamanie haseł i zabezpieczeń, czy też do bazy danych. Przestępstwo to może również polegać na wykorzystaniu z informacji, które zostały danej osobie ujawnione w wyniku błędu lub niedopatrzenia osoby, która nimi mogła dysponować. Przepis art. 267 k.k. może więc okazać się bardzo użyteczny przy ochronie know-how przedsiębiorstwa, ponieważ zabrania on bezprawnego uzyskania informacji i zapewnia ochronę tajemnic przedsiębiorstwa. Trzeba przyznać, że know-how stanowi niejednokrotnie najważniejszy składnik konkurencyjności i wartości przedsiębiorstwa, dlatego ważne jest, żeby jego ochrona miała charakter wielopłaszczyznowy i zróżnicowany. W przypadku stwierdzenia bezprawnego uzyskania informacji, można zgłosić sprawę do prokuratury lub wnieść pozew w trybie cywilnym.
W tym miejscu pojawia się pytanie, czy uzyskanie dostępu do informacji dostępnej ale dla nas nieprzeznaczonej jest bezprawnym uzyskiwaniem informacji. Należy udzielić odpowiedzi przeczącej – istotą występku, o jakim mowa w art. 267 § 1 k.k., jest uzyskanie informacji nie przeznaczonej dla sprawcy. Przykładowo, program emitowany w sieci kablowej z natury rzeczy jest przeznaczony dla każdego, kto tylko uiści abonament. Tak więc informacje zawarte w tym programie nie są informacjami, które nie są przeznaczone dla wybranych odbiorców.
Również uzyskanie informacji, co do której nie przedsięwzięto żadnych środków ochronnych, nie stanowi przestępstwa z art. 267 § 1 k.k., chyba że polega na podłączeniu się do sieci telekomunikacyjnej. (wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 28 września 2016 r., II AKa 111/16, LEX nr 2191573)
Niewątpliwie Kodeks karny w tym zakresie zapewnia ochronę prawną przed nieuprawnionym uzyskaniem i wykorzystywaniem informacji. Jest to szczególnie istotne z punktu widzenia tych podmiotów, dla których informacja stanowi kluczową wartość w łańcuchu produkcji. Podjęcie szybkich działań w razie nieuprawnionego dostępu do naszych informacji, może mieć kluczowe znaczenie dla naszego biznesu oraz funkcjonowania w społeczeństwie. Jest to szczególnie ważne w dobie ciągle rosnącej cyberprzestępczości i zagrożenia dostępu do danych.
Jak widzicie, na skutek tych przestępczych działań można niejednokrotnie stracić cenne dane, nawet te dotyczące przedsiębiorstwa. Jeśli padłeś ofiarą takiego procederu najlepiej skonsultować sprawę z fachowym adwokatem. Zachęcam więc do skorzystania z usług mojej Kancelarii.