Surowa kara jako przesłanka aresztu

W prawie karnym, pojęcie “surowej kary” jest niejednoznaczne. Rozumieć je można na dwa sposoby – potoczny oraz prawny. Potocznie, surowa kara to ta, która wydaje nam się nieproporcjonalna do popełnionego czynu. W kontekście prawnym natomiast, “surowa kara” to kara pozbawienia wolności na okres nie krótszy niż 3 lata. Jest to istotne w kontekście przesłanki do zastosowania tymczasowego aresztowania.

Surowa kara a tymczasowe aresztowanie

Tymczasowe aresztowanie to najbardziej inwazyjna forma środka zapobiegawczego stosowana wobec osoby podejrzanej o popełnienie przestępstwa. Zgodnie z art. 258 § 2 Kodeksu postępowania karnego, groźba surowej kary może stanowić samodzielną przesłankę do zastosowania tymczasowego aresztowania w celu zabezpieczenia prawidłowego toku postępowania. Innymi słowy, jeżeli istnieje ryzyko, że oskarżony, z obawy przed surową karą, będzie starał się utrudnić postępowanie, sąd może zdecydować o jego tymczasowym aresztowaniu.

Surowa kara a obawą matactwa

W przeważającej części w orzecznictwie przyjmuje się, że sama groźba surowej kary automatycznie rodzi obawę matactwa (postanowienie Sądu Najwyższego z 21.11.2012 r., V KK 220/12, LEX nr 1228650). Stanowisko to oparte jest głównie na przekonaniu, że w obliczu perspektywy surowej kary, oskarżony może poczuć pokusę, by utrudnić prowadzenie postępowania, co tworzy podstawę do zastosowania aresztu. Jest to jednak stanowisko, które budzi kontrowersje. Krytycy tego podejścia argumentują, że takie rozumowanie jest nie tylko niezgodne z prawem, ale też niesprawiedliwe wobec oskarżonego. Według nich, obawa matactwa powinna wynikać z konkretnych działań podejmowanych przez podejrzanego, a nie być domniemaną z faktu groźby surowej kary. Rodzi to jednak po stronie sądu, jak i organu ścigania większego wysiłku dowodowego.

Czy obawa surowej kary sama w sobie powinna generować obawę matactwa?

Pytanie, jakie więc pojawia się w kontekście surowej kary jako przesłanki aresztu, brzmi: czy obawa surowej kary sama w sobie powinna generować obawę matactwa? Czy sąd powinien być zobowiązany do wykazania, że obawa matactwa wynika z konkretnych działań oskarżonego, niezależnie od grożącej mu surowej kary? W takiej sytuacji przyjmuje się, iż nie trzeba uprawdopodobnić istnienia obawy matactwa – powstaje ona automatycznie. Jest to niewzruszalne domniemanie prawne (tak Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 19 listopada 1996 r., sygn. IV KZ 119/96, OSP 1997 nr 4 poz. 74; Sąd Apelacyjny w Katowicach w postanowieniu z dnia 3 listopada 2010 r., sygn. II Akz 719/10, LEX nr 686880; Sąd Apelacyjny w Krakowie w postanowieniu z dnia 4 lutego 2010, sygn. II Akz 32/10, KZS 2010/3/42 )

Podsumowanie

Ważnym jest, aby zrozumieć, że choć surowa kara może stanowić potencjalny czynnik wzmacnaniący ryzyko matactwa ze strony oskarżonego, nie należy jednak zaaprobować stanowiska, aby stała się automatyczną podstawą do ograniczania wolności obywateli poprzez zastosowanie aresztu. Organy prowadzące postępowanie karne winny uwzględniać szereg okoliczności faktycznych i kierować się zasadami proporcjonalności i słuszności. Przede wszystkim, podczas rozważania zastosowania aresztu, niezbędne jest uwzględnienie realnych działań podejrzanej osoby. Czy faktycznie wykazała ona intencje lub działania mające na celu utrudnienie prawidłowego toku postępowania? Czy istnieją dowody na potencjalne matactwo? Te i inne kwestie powinny być brane pod uwagę, aby zapewnić, że decyzja o aresztowaniu jest sprawiedliwa i zgodna z prawem.

Jeżeli wobec Ciebie bądź kogoś z Twojego najbliższego otoczenia wydano postanowienie o zastosowaniu środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania, z którym nie zgadzasz się, to zachęcam więc do skorzystania z usług mojej Kancelarii.

Adwokat

Marek Maślanka